AktualnościBox Office

Godzilla i Kong vs. kina. Przegląd box office!

Łukasz Wielgosz
Godzilla vs Kong
Godzilla vs. Kong, fot. materiały prasowe / Warner Bros

Godzilla vs Kong jest filmem, który może na dobre otworzyć sezon kinowy w USA i przetrzeć szlak dla innych amerykańskich blockbusterów w walce o zyski z kinowej dystrybucji. Widowisko Warnera odniosło, jak na warunki pandemii, spory sukces finansowy. Czy dobre wyniki tego filmu rozpoczną proces odmrażania kin w Stanach Zjednoczonych?

Wielkie starcie Godzilli z Kongiem jest kolejną wysokobudżetową produkcją Warner Bros, której premiera została zorganizowana w trakcie trzeciej fali pandemii koronawirusa. Pod koniec grudnia na ekranach czynnych kin wyświetlano Wonder Woman 1984, natomiast w lutym swoją premierę miała animacja Tom & Jerry. Obie produkcje nie były kasowymi sukcesami. Druga część przygód Diany Prince osiągnęła zaledwie 46 mln dolarów przychodu z otwartych amerykańskich kin. Łącznie na całym świecie WW84 osiągnęła 166 mln przychodu, co jest wynikiem niezwykle rozczarowującym. Tom i Jerry zarobił dla Warnera jeszcze mniej pieniędzy. Animacja osiągnęła 39,5 mln dolarów przychodu na amerykańskim rynku, a łącznie na całym świecie zarobiła zaledwie 93,5 mln dolarów. Należy jednak wspomnieć, iż oba filmy miały swoją równoczesną premierę na HBO Max. Widzowie mieli więc możliwość wyboru, czy pójść na seans do czynnego kina, czy tez obejrzeć film w domu.

Godzilla vs. Kong
Godzilla vs. Kong, fot. materiały prasowe / Warner Bros.

Odwilż w amerykańskich kinach

Kolejnym zaplanowanym widowiskiem Warnera było wielkie starcie Godzilli i Konga, którego premiera odbyła się pod koniec marca. Przez długi czas analitycy i osoby zainteresowane amerykańskim box office nie wróżyły tej produkcji wielkiego sukcesu finansowego. Jeden z najbardziej znanych i prestiżowych portali tematycznych, Box Office Pro, w swoim raporcie z końca lutego szacował przyszłe zarobki filmu Godzilla vs Kong na 8-13 mln dolarów z pierwszego weekendu oraz końcowy wynik między 15-40 mln dolarów przychodu z rynku amerykańskiego. Sytuacja związana z epidemią koronawirusa w pełni uzasadniała pesymistyczne scenariusze na najbliższą przyszłość branży oraz skutecznie ostudziła zapał nawet największych entuzjastów kinowej rozrywki.

Marzec 2021 roku przyniósł jednak wiele pozytywnych komunikatów i rozstrzygnięć, które wpłynęły na życie Amerykanów oraz oczywiście na stan branży kinowej. Proces szczepień w tym kraju został znacząco zdynamizowany. Średnia dobowa liczba szczepień osiągała kolejne rekordy. Początkowo było to około dwóch milionów szczepień dziennie, na przełomie marca i kwietnia średnia wynosiła już trzy miliony osób. Według najnowszych komunikatów, 3 kwietnia osiągnięto kolejny rekord – jednego dnia preparat przyjęło ponad cztery miliony Amerykanów. Na przełomie marca i kwietnia co najmniej jedną dawkę szczepienia przyjęło około sto milionów mieszkańców USA, a około 60 milionów zostało w pełni zaszczepionych.

Przeczytaj również:  „Czasem myślę o umieraniu” – czy slow cinema może stać się too slow? [RECENZJA]

Sukces na polu opieki zdrowotnej miał bezpośredni wpływ na otwarcie kolejnych branż amerykańskiej gospodarki. W piątek 2 kwietnia sieć kin Regal otworzyła znaczną część swoich multipleksów. W miniony weekend dla amerykańskich widzów dostępnych było nieco ponad trzy tysiące kin. To największa liczba otwartych kin od czasów ogłoszenia pandemii i jej pierwszej fali.

Warner Bros. i Legendary Entertainment zdecydowali się na wcześniejszą dystrybucję Godzilla vs Kong na rynkach azjatyckich, w tym w Chinach. W Państwie Środka kina działają już pełną parą, co widać po wynikach globalnego box office. W zestawieniu box office z całego świata, obejmującym wyłącznie filmy z 2021 roku, na dwóch pierwszych miejscach są produkcje chińskie. Na pierwszym miejscu z imponującym wynikiem 821 mln dolarów znajduje się komedia Hi, Mom. Na drugim miejscu, z wynikiem 686 mln dolarów, znajduje się film Detective Chinatown 3. Można z dużą dozą pewności stwierdzić, iż sytuacja w chińskich kinach powróciła do względnej normalności. Dlatego też producenci Godzilla vs. Kong postanowili zorganizować premierę w państwach Azji już 25 i 26 marca.

Godzilla i Kong ruszają do ataku

Już pierwszego dnia Godzilla vs Kong zarobiła 21,5 mln dolarów na rynku chińskim. Wynik z pierwszego weekendu w Chinach był jeszcze większym sukcesem – produkcja osiągnęła z tego rynku ponad 69 milionów dolarów przychodu. Bardzo dobre przyjęcie filmu, spływające pozytywne recenzje od krytyków oraz korzystne zmiany na rynku amerykańskich kin, zmusiły Box Office Pro do zweryfikowania swoich szacunków wobec filmu. Ostatniego dnia marca wspomniany portal podzielił się w raporcie nowymi prognozami. Według analityków film mógł liczyć na 37-42 mln dolarów przychodu z pięciu dni przedłużonego weekendu świątecznego.

W środę 31 marca 2021 roku wspomniany film Warnera zadebiutował w USA jednocześnie w kinach oraz na platformie HBO Max. W ciągu pięciu świątecznych dni widowisko Warnera i Legendary osiągnęło 48,5 miliona dolarów przychodu. To wynik znacznie wyższy niż zakładały zaktualizowane prognozy. Co więcej, na rynkach zagranicznych film wykręcał kolejne świetne wyniki. Podczas drugiego weekendu, w Chinach, finał serii filmów Monsterverse zarobił kolejne 44 mln dolarów. Godzilla vs. Kong kończyła więc świąteczny weekend z wynikiem 285 mln dolarów przychodu z całego świata.

Godzilla vs. Kong, fot. materiały prasowe / Warner Bros
Godzilla vs. Kong, fot. materiały prasowe / Warner Bros

Wielki sukces finansowy filmu Warnera i Legendary otworzył dyskusję o powrocie wielkich blockbusterów do kin. Okazało się bowiem, iż amerykańscy widzowie są chętni do powrotu na sale multipleksów. Film osiągnął wynik znacznie lepszy niż prognozowano, mimo iż widowisko było również dostępne na HBO Max bez dodatkowych opłat. Co więcej, udało się osiągnąć ogromny sukces finansowy na rynkach azjatyckich.

Przeczytaj również:  TOP 10 Filmów z gatunku „Good for Her” [ZESTAWIENIE]

Nowe otwarcie na rynku amerykańskim?

Początek roku dla Warnera wydaje się być bardzo udany. Wytwórnia podjęła wiele odważnych kroków, decydując się m.in. na hybrydową dystrybucję swoich filmów na rynku amerykańskim (jednoczesna premiera w otwartych kinach i na streamingu). Taki ruch pozwolił utrzymać daty premier w ustalonych terminach. Wonder Woman 1984 ora Tom i Jerry ujrzały światło dzienne w bardzo niekorzystnej sytuacji pandemicznej i ostatecznie nie osiągnęły satysfakcjonującego wyniku finansowego. Można jednak przypuszczać, że równoczesna premiera tych produkcji na HBO Max korzystnie wpłynęła na rozwój platformy. O tym, jak znacząco powiększyła się baza subskrybentów tej platformy, dowiemy się z kolejnych raportów kwartalnych spółki AT&T (właściciela WarnerMedia).

Wydaje się jednak, że Warner stara się iść za ciosem, bowiem wytwórnia zasypała Internet nowymi zwiastunami swoich produkcji. Najlepszym dowodem jest publikacja drugiego zwiastunu do The Suicide Squad Jamesa Gunna (1 kwietnia), mimo iż pierwszy trailer został udostępniony ledwie tydzień wcześniej (26 marca). Warner rozkręcił również kampanię Space Jam: A New Legacy oraz przypomniał widzom o Mortal Kombat.

Konkurencja Warnera na razie wstrzymuje się z podejmowaniem równie odważnych decyzji. Ani Universal, ani Sony, ani Paramount nie planują w najbliższych tygodniach dużych filmowych premier. Disney natomiast ogłosił przesunięcie swoich najbliższych produkcji na kolejne terminy, w tym widowisko Marvela – Black Widow. Film o Czarnej Wdowie ma zadebiutować w lipcu w formie hybrydowej. Będzie on dostępny dla widzów we wszystkich otwartych kinach w USA oraz na Disney+, w trybie Premier Access (za dodatkową opłatą niespełna 30 dolarów). Ostateczna decyzja odnośnie filmu została potwierdzona w nowym spocie Black Widow.

W tym momencie Disney skupia się na swojej platformie streamingowej. Ogromną popularnością cieszą się seriale Marvela: WandaVision oraz The Falcon and the Winter Soldier. Subskrybenci Disney+ ciągle sprawdzają seriale The Mandalorian oraz Star Wars: The Clone Wars. Już w maju na platformie zadebiutuje kolejny serial animowany ze świata Gwiezdnych Wojen Star Wars: The Bad Batch. Powoli rozkręcana jest kampania Lokiego, który będzie knuł kolejne podstępy i intrygi już od czerwca. Oprócz seriali na platformie zadebiutuje również film Cruella z Emmą Stone w roli głównej, a także nowa animacja Pixara – Luca.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.