PIĘĆ SMAKÓW

7 filmów, które chcemy zobaczyć na Festiwalu Kina Azjatyckiego Pięć Smaków

Redakcja Filmawki

Tegoroczne Pięć Smaków to aż 5 zróżnicowanych sekcji. Widzowie z całej Polski mogą przyjrzeć się rzeczywistości Hongkongu, poznać młodych azjatyckich twórców, obejrzeć festiwalowe hity, rozgrzać swoje serca Japońskim kinem, zobaczyć jak azjatyccy twórcy straszą i nadrobić kino Edwarda Yanga – jednego z najważniejszych przedstawicieli Tajskiej Nowej Fali.

Zapraszamy was do lektury selekcji filmów na które szczególnie czekamy.


1. Przesąd (2021)

Kadr z filmu “Przesąd” / Pięć Smaków

Debiuty reżyserskie na festiwalach filmowych to pozycje, które od samego początku intrygują. Na tegorocznym 16. Azjatyckim Festiwalu Filmowym Pięć Smaków mamy wyjątkową okazję przyjrzeć się debiutowi Kanga Parka, który w filmie Przesąd odpowiada zarówno za scenariusz, jak i reżyserię. Wspomniana pozycja to kino zakotwiczone w wierzeniach oraz lękach, do dzisiaj obecnych w kulturze Korei Południowej. Przesąd to psychologiczna analiza młodych ludzi, którzy stają przed nowymi wyzwaniami za sprawą nowonarodzonego dziecka. Jego matka jest zdania, że noworodka należy chronić przez pierwsze trzy tygodnie jego życia. Zacierająca się granica między snem a rzeczywistością oraz otaczające bohaterów tabu sprawiają, że Przesąd to tytuł, któremu zdecydowanie warto poświęcić uwagę na Festiwalu. (Anna Czerwińska)


2. Yuni (2021)

Kadr z filmu “Yuni” / Pięć Smaków

Wśród tytułów dostępnych do obejrzenia podczas 16. Azjatyckiego Festiwalu Filmowego Pięć Smaków śmiało spogląda na nas indonezyjski kandydat do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. Film Yuni już w ten sposób zapowiada siłę swojego przekazu i niewątpliwie stanowi ważny głos w dyskusji na temat społeczeństwa, które pozbawia kobiety prawa o decydowania o własnym losie. Główna bohaterka Yuni w wieku szesnastu lat musi zmierzyć się walką o swoje marzenia i plany – na przekór konserwatywnym metodom, przesądom i religii. Omawiana pozycja to trzeci film Kamili Andini, który łączy dojrzałość przekazu z subtelnym obrazem dorastającej nastolatki. Jeśli któregoś seansu naprawdę nie mogę się doczekać, to właśnie Yuni. (Anna Czerwińska)


3. Infernal Affairs: Piekielna gra (2002)

Kadr z filmu “Infernal Affairs: Piekielna gra” / Pięć Smaków

Mimo swej wyjątkowości, Infernal Affairs wciąż jest dla wielu widzów dość anonimowym tytułem, o którym słyszeli jedynie jako inspiracji dla oscarowego hitu Martina Scorsesego. Ta hongkońska produkcja jest jednak czymś więcej, niż tylko znakomitym materiałem źródłowym – to świetnie napisana, poprowadzona często w dość minimalistyczny sposób, gangsterska historia.

Odpowiedzialni za reżyserię Andrew Lau i Alan Mak wrzucają widza w sam środek dynamicznych i pełnych emocji wydarzeń, będących efektem wzajemnej infiltracji dwóch stron – mafii oraz policji. Głównymi bohaterami są bowiem inwigilujący triadę policjant Chan Wing Yan, oraz Lau Kin Ming, który z jej polecenia dostał się w szeregi policji. W tej bardzo surowej, utrzymanej w wolnym tempie, a jednocześnie znakomicie zrealizowanej produkcji, przecinają się dwa odmienne światy, reprezentujące przeciwne odcienie szarości. Nie bez powodu Infernal Affairs ma liczne grono oddanych fanów, stawiających tę trzymającą w napięciu produkcję zdecydowanie wyżej niż jego hollywoodzką adaptację. Warto zobaczyć ten film na dużym ekranie. (Bartek Rusek)


4. Funky Forest (2005)

Kadr z filmu “Funky Forest” / Pięć Smaków

Pomimo tego, że w programie festiwalu znalazło się miejsce dla horrorów, to ja najbardziej boję się seansu Funky Forest. Projekt Katsuhito Ishii, Hajime Ishimine i Shunichiro Miki to zwieńczenie Japanese New Weird, fali, której nazwa mówi sama za siebie. Często o japońskim poczuciu humoru myśli się w tych kategoriach – dziwności, inności, groteski. Tu mamy do czynienia z projektem, który nie tylko ma na celu właśnie bycie dziwnym, ale w założeniu ma być n a j d z i w n i e j s z y. Funky Forest to kompilacja luźno powiązanych ze sobą skeczy, gdzie główną intencją jest przekraczanie granic – zaskakując, obrzydzając, rozbawiając widza na przeróżne sposoby. Po internecie krążą opowieści o seansach kinowych tego filmu, zmieniające się w kolektywne doświadczenie skrajnego absurdu. Dlaczego więc boję się czegoś, co brzmi tak interesująco? Boję się, że po prostu tego nie udźwignę. I jestem tym niesamowicie podekscytowany. (Wiktor Małolepszy)

Przeczytaj również:  Klasyka z Filmawką – „Stowarzyszenie Umarłych Poetów”, czyli prawdziwa szkoła uczuć

5. PTU (2003)

Kadr z filmu “Funky Forest” / Pięć Smaków

Johnnie To jest gość. Jest jednym z nielicznych twórców kina sensacyjnego, których można nazwać prawdziwymi autorami (auteur) tego gatunku. Osiągnął niesamowitą rzecz, bo jego filmy zarówno biły rekordy frekwencyjne w rodzimym Hongkongu, trafiały do dystrybucji w Stanach, jak i były pokazywane w Wenecji, czy Cannes. A warto dodać, że były kręcone niezależnie i oszczędnie. Dla wielbicieli kina gatunkowego to postać równie istotna, co Michael Mann.

PTU to obraz z późniejszej fazy jego kariery, kiedy To osiągnął taką pewność rzemiosła, że postanowił protagonistą uczynić bohatera zbiorowego – grupę gliniarzy. Pod osłoną nocy, w świetle neonów podróżują ulicami pustego miasta, szukając zaginionej broni. Co ciekawe, Johnnie To opiera się pokusie heroizacji gliniarzy. Pokazuje ich z empatią, ale jednocześnie nie stroni od instytucjonalnej krytyki. To kino neonoir pełną gębą, które może posłużyć za doskonały wstęp do twórczości hongkońskiego mistrza. (Wiktor Małolepszy)


5. Terroryści (2021)

Kadr z filmu “Terroryści” / Pięć Smaków

Dziewczyna pozostawiana sama w wielkim mieście przez ojca zajętego walką o stołek i nowym małżeństwem. Młody marynarz, który wraca po latach do rodzinnego miasta, by założyć własną restaurację. Aktorka, za którą ciągną się echa kariery w amatorskich filmach dla dorosłych. Oderwany od społeczeństwa gracz popadający w skrajne obsesje.

Drogi tych czterech postaci łączą się ze sobą na szarych ulicach Tajpeju, a narracja sieciowa, którą tworzą, za nic ma sobie chronologię. Najnowsze dzieło Wi Ding Ho to melodramatyczny thriller o życiu młodych ludzi w urbanistycznej dżungli, w którym prawdziwe interakcje stają się coraz rzadsze. Terroryści zapowiadają się na dojmujące, melancholijne doświadczenie o nieoczywistej, gatunkowej strukturze. (Rafał Skwarek)

Przeczytaj również:  Klasyka z Filmawką – „Stowarzyszenie Umarłych Poetów”, czyli prawdziwa szkoła uczuć

6. Irul: nawiedzony hotel (2021)

Kadr z filmu “Irul: Nawiedzony hotel” / Pięć Smaków

Pięć Smaków to festiwal, który promuje kultową twórczość mistrzów kina, najnowsze hity festiwalowe, ale i lokalne przełomy. Irul: nawiedzony hotel to pierwszy malezyjski horror found footage nagrany w języku tamilskim. Choć jego zamysł fabularny wydaje się dziś dość mocno wyeksploatowany, błędem byłoby zakładać, że M. S. Prem Nath postawił  w swym filmie jedynie na powtórzenie, tego co już w tej formule znane. Historia ekipy filmowej badającej zagadkę rzekomo nawiedzonego hotelu nie może skończyć się dla bohaterów zbyt dobrze, ale choć wiemy, że stanie się coś złego, warto poczekać na to, w jakim stylu dokona się groza. Nowa, malezyjska perspektywa może przynieść gatunkowi found footage wywołujący dreszcze ziąb świeżości. (Rafał Skwarek)


7. Wyciszenie (2021)

Kadr z filmu “Terroryści” / Pięć Smaków

Ze swojego doświadczenia wiem, że kontestacja to proces, który wydobywa z człowieka wszystko, co najbardziej człowiecze. I z tego samego doświadczenia wnioskuję, że dramaty rodzinne pochodzenia wschodnioazjatyckiego są warte uwagi chociażby z tego powodu, że komórka rodzinna, obarczona w tym regionie tak silnym przecież brzemieniem tradycji, znajduje się w fazie swojej nieustającej kontestacji. Kolejni twórcy podejmują się więc dogłębnej analizy aspektu relacyjności, przedstawiając nam historie niezwykle wyczulone na jednostkę i jej ułomności w byciu „zwierzęciem stadnym”. 

Hsiang Chienn i jego Wyciszenie wpisują się w ten trend artystyczny ostatnich dekad, oferując – przynajmniej na papierze – kolejną perspektywę na temat warunkatorów naszego funkcjonowania w relacjach z bliskimi. I choć nie wiem jeszcze, czy to spojrzenie zaowocuje nowymi wnioskami, to wiem, że będzie to spojrzenie człowieka na temat niesłychanie mu bliski. Nazwijcie jedną rzecz, która jest w kinie ważniejsza.  (Tomasz Małecki)


Festiwal Kina Azjatyckiego rozpoczął się dziś. Edycja online potrwa do 4 grudnia. Do 23.11 możecie oglądać filmy w warszawskich kinach. 

Tekst powstał we współpracy z Pięcioma Smakami

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.