Advertisement
FestiwaleFilmyNowe HoryzontyNowe Horyzonty 2022Recenzje

“107 matek” – Macierzyństwo za kratami | Recenzja | Nowe Horyzonty 2022

Anna Czerwińska
lesya i kolya
fot. materiały prasowe/MFF Nowe Horyzonty

Filmy o tematyce penitencjarnej zawsze należeć będą do wyjątkowego nurtu kina. Starają się one bowiem zarysować środowisko z pozoru znane i wielokrotnie na taśmie ujmowane. Ich specyfika polega jednak na tym, że za każdym razem skrywają w sobie szczegół, o którym mało kto miał wcześniej pojęcie. Czy w pokazywanym podczas tegorocznej edycji MFF Nowe Horyzonty filmie 107 matek można znaleźć taki fundament?

Dzieło Pétera Kerekesa, słowackiego reżysera, scenarzysty i producenta, ukazuje losy matek osadzonych w zakładzie karnym w Odessie. Mają one prawo do opiekowania się swoimi dziećmi za kratami do skończenia przez pociechy trzeciego roku życia. Kerekes podejmuje więc próbę przybliżenia społecznego dramatu, jakim w tym przypadku jest więzienna rzeczywistość, widzianego oczami młodych rodzicielek.

Wyzwanie, jakim jest opieka nad małym dzieckiem w więzieniu, w zamyśle przedstawiono w oparciu o historię osadzonej o imieniu Łesia. Rozpoczynając odbywanie 7-letniej kary za zabicie męża w afekcie, bohaterka rodzi dziecko. Główna opieka nad nim od razu zostaje przejęta przez pracowników zakładu, podczas gdy Łesia może widywać się z synem zaledwie kilka godzin dziennie. Proces ten trwa przez trzydzieści sześć miesięcy. Później, jeśli nad dziećmi nie ma kto przejąć nad nimi opieki, trafiają one do sierocińców.

Kadr z filmu „107 matek”
fot. „107 matek” / materiały prasowe/ MFF Nowe Horyzonty

107 matek na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji w 2021 r. zdobyło nagrodę za najlepszy scenariusz w konkursie Orizzonti. Doceniono realizm i przytomność twórców w portretowaniu macierzyńskiego marginesu. Mimo nieco zbyt okrojonej formy, o czym później, Ostrochovský (Słudzy) oraz Kerekes poczynili kompleksowe studium omawianego przypadku. Nie trudno bowiem wyobrazić sobie – na podstawie historii Łesi – resztę trudów, jakie napotykane są przez kobiety rodzące dzieci w okresie inkarceracji. W 107 matkach wzmacniać ma ten przekaz połączenie konwencji dokumentalnej z fabularną, ale koniec końców jedna z nich osłabia wzajemnie drugą. Finalnie otrzymujemy więc dosyć surowe fabularne kino, które czerpie z formy niefikcjonalnej. Niestety nie dość umiejętnie, by uznać to połączenie za udane.

Przeczytaj również:  Zwycięzca 48. FPFF: „Kos” – Niewolnik i pan [RECENZJA]

Co ciekawe, w trakcie seansu okazuje się, że Łesię niesłusznie wskazano jako protagonistkę 107 matek. Jakkolwiek film opowiada o funkcjonowaniu małoletnich dzieci wraz ze swoimi matkami w więzieniu, o tyle główną bohaterką jest faktycznie ktoś inny. W filmowej Odessie rozgrywają się też odmienne, choć pokrewne dramaty, co wyczytać można z twarzy Iriny. Pełniąca w zakładzie karnym rolę wychowawczyni, ale przede wszystkim obserwatorki, Irina z nieskrywanym żalem przygląda się gromadce rozbieganych dzieci. Prawie z zazdrością cenzuruje listy przysyłane do więźniarek od ich mężów i kochanków. Ponadto w ramach oprawy Kerekes zapoznaje widza z historiami innych osadzonych, przybliża rytm życia w ukraińskim zakładzie karnym. Przyjąć należy, że czyni to dosyć trafnie, ponieważ film jest mocno inspirowany faktycznymi życiorysami odeskich matek.

Wycięty przez słowackiego twórcę skrawek penitencjarnej rzeczywistości nie wybrzmiewa ostatecznie tak, jak można by sobie tego życzyć. 107 matek zdaje się być solidnym odzwierciedleniem warunków panujących w więzieniu, nastrojów osadzonych oraz sposobu wykonywania opieki nad dziećmi. W widzu rozbudza zatem ciekawość, która finalnie nie jest należycie zaspokojona. Powiedzieć, że między kolejnymi ujęciami wkrada się niedbalstwo, to zdecydowanie za wiele. Niewątpliwie jednak czuć pogubienie się reżysera w mnogości wątków. Bardzo chętnie zobaczyłabym 107 matek w dłuższej o 30–45 minut wersji. Wtedy właśnie te wspomniane we wstępie szczegóły miałyby szansę na zgrabniejsze zagnieżdżenie się w pamięci widza.

Filmawka jest partnerem 22. edycji Festiwalu Nowe Horyzonty

Ocena

6 / 10

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.