Advertisement
#ZostańWDomuPublicystykaZestawienia

#ZostańwDomu | TOP: 5 najlepszych seriali do binge-watchingu

Maja Rybak
kolaż stworzony z mat. prasowych: "Brooklyn 99", "To nie jest OK", "Peaky Blinders"
Kwarantanna może być dość ciekawym przeżyciem, szczególnie jeśli spędzamy ją w domu z dostępem do internetu. Po co oglądać w kółko to samo w telewizji, skoro serwisy streamingowe oferują nam wszystko i jeszcze troszkę więcej (oprócz materiałów z Disney+, ale co poradzić). W tych grożących niesamowitą nudą czasach przychodzę z odsieczą. Oto lista pięciu najlepiej nadających się, według mnie, seriali do binge–watchingu – czyli kompulsywnego oglądania kilku odcinków serialu za jednym zamachem.

Mam nadzieję, że ta mini lista przyda się chociaż kilku osobom w czasach, kiedy prokrastynacja jest zbawieniem od nudy. Zapraszam Was serdecznie do obejrzenia wszystkich z poniższych seriali, lepiej tego wolnego czasu nie możecie spędzić. 


5. Peaky Blinders

fot. Materiały prasowe

Lata międzywojenne w Wielkiej Brytanii, a konkretniej w Birmingham. Tommy Shelby (Cillian Murphy) wraca z I Wojny Światowej do rodzinnego miasta, do swoich braci i ciotki i wszystkich znajomych. Rodzina Tommy’ego nie należy do zwykłych. Shelbys tworzą bowiem gang Peaky Blinders, który rządzi całym Birmingham. Serial luźno oparty na historii prawdziwego gangu o tym samym imieniu, który działał na przełomie XIX I XX wieku. Z każdym sezonem przeciwnicy Tommy’ego i reszty gangu są coraz więksi i niekoniecznie trzymają się granic Wielkiej Brytanii. Ode mnie mocne 8 na 10, trzeba obejrzeć by the order of Peaky fookin’ Blinders

Gdzie? Netflix
Ile sezonów? 5 (dostępnych 5)


4. Orange is the New Black

fot. Materiały prasowe

Moja przygoda z tym serialem rozpoczęła się jakiś miesiąc temu i dalej trwa. Zostały mi dwa sezony i na pewno je skończę w ciągu dwóch tygodni, biorąc pod uwagę sytuację. 

Piper Chapman ląduje w więzieniu na 15 miesięcy niemal 10 lat po popełnieniu przestępstwa. Jeśli każde początki są trudne, to początki Piper w nieprzyjaznym otoczeniu są przeokropne. Obrażasz podawane tam jedzenie? Nie jesz dopóki nie odkupisz swoich win. Pracujesz za kilkanaście centów na godzinę, i po miesiącu ledwo stać Cię na zakup przekąski i podpasek. Ale przynajmniej nie ma cel, strażnicy nie są tacy źli (oprócz tego zboczeńca z wąsami) i w końcu adaptujesz do otoczenia. Czasami zbyt mocno. 

Ten serial również oparty jest na prawdziwej historii. Piper Kierman, która była konsultantką przez cały run produkcji, spędziła w kobiecym więzieniu 15 miesięcy. Na podstawie swoich doświadczeń napisała książkę, dzięki której my z kolei otrzymaliśmy jeden z najlepszych seriali nowego tysiąclecia. Również 8 na 10, i pamiętajcie, pomarańczowy wcale nie jest taki zły.

Przeczytaj również:  Klasyka z Filmawką: „Atlantyda: Zaginiony ląd” (2001)

Gdzie? Netflix
Ile sezonów? 7 (dostępnych 7)


3. Dom z papieru

fot. Materiały prasowe

To jeden z tych niewielu wypadków, kiedy polski tytuł jest niemal tak dobry jak oryginalny, dlatego że najzwyczajniej w świecie przetłumaczony dosłownie. Jednak po hiszpańsku i tak brzmi o wiele lepiej: La Casa de Papel.

Jest sobie plan. Plan opracowywany przez lata. Ten plan zakłada obrabowanie Narodowej Mennicy Hiszpanii, przebywaniu tam kilka dni i ucieczce bez szwanku. Plan niewykonalny? Nie według Profesora. Jedynym warunkiem jest to: osoby przeprowadzające napad muszą mieć nic  do stracenia. Profesorowi udaje się znaleźć takie osoby i wkrótce ruszamy w drogę pełną wybojów, strachu, ekscytacji i… bilionów euro. Towarzyszymy Tokio, Rio, Berlinowi, Helsinkom, Oslo, Nairobi, Moskwie i Denverowi. 

Pierwsze dwa sezony, które oryginalnie były jednym, są niesamowitą, wybuchową wręcz mieszanką napięcia i nadziei, że… napad się uda. Oglądałam go z gęsią skórką i wypiekami na twarzy. Trzeci sezon jest już niestety o wiele słabszy, ale oglądam go dla mojej ukochanej Nairobi. Zobaczymy, co przyniesie czwarty. Moja ocena to 6,5 na 10, obniżona za ten niepotrzebny trzeci sezon. 

Gdzie? Netflix
Ile sezonów? (dostępne 3). Premiera czwartego już 3 kwietnia


2. Brooklyn 9-9

fot. Materiały prasowe

Policjant to bardzo poważny zawód. Przez większość czasu. Każdy ma do policjantów różne podejście, różne doświadczenia.

Brooklynski komisariat o numerze 99 na pewno wywołuje w mieszkańcach dzielnicy różne uczucia. Ale nie można temu miejscu odmówić jednego – zabawy. O to dba detektyw Jake Peralta ze swoim side-kickiem/przyjacielem Charlesem Boyle. O to dba również mroczna i obojętna na większość Rosa Diaz. Pomaga im także gigant o miękkim sercu, sierżant Jeffords. Dochodzi do nich sierżant Amy Santiago. Nawet ich niesamowicie poważny i stoicki kapitan Raymond Holt ich wspomaga. To dzięki nim istnieje najlepszy komisariat świata, gdzie można ścigać się na krzesłach biurowych napędzanych gaśnicami, śpiewać Backstreet Boys na okazaniu, a nawet przeprowadzać co roku… HALLOWEENOWY SKOK. I nadal wykonywać swoją robotę. Czasami dosłownie. 

Przeczytaj również:  Filmawka na Great September Showcase Festival & Conference 2024 – na jakie koncerty najbardziej czekamy?

Brooklyn 9-9 to jeden z najlepszych sitcomów dekady i go po prostu trzeba zobaczyć. Tego nie da się opisać. Ode mnie 9 na 10, obejrzycie, proszę. To tytuł twojej sekstaśmy. 

Gdzie? Netflix
Ile sezonów? 7 (dostępnych 5)


1. Synowie Anarchii

fot. Materiały prasowe

Jeśli jakoś ominął Was ten cudowny, pełen motocykli, skóry, Kalifornii i przemocy to teraz macie swoją szansę.

Serial opowiada historię Synów Anarchii, kalifornijskiego gangu motocyklistów. Świetna obsada aktorska, bo mamy tu Charliego Hunnama w roli głównej, Rona Perlmana, Katey Sagal, Ryana Hursta… I wszyscy niesamowicie odgrywają swoje role. Wystarczy pierwszy odcinek, aby wciągnąć się w świat rozbojów, wieczornych imprez w klubie gangu okraszonych whisky i seksem z groupies. Jednak bycie w gangu nie zawsze jest tak wesołe i beztroskie. 

Jax Teller (Hunnam) musi stanąć przed wieloma niełatwymi wyborami. Często wybierać pomiędzy dobrem klubu o swojej rodziny. Znaleziony po latach dziennik jego nieżyjącego ojca sprawia, że w głowie Jaxa panuje niesamowity zamęt. Jednak ten przed dalej, wiedząc, że dobro zarówno klubu i jego rodziny leży w jego rękach, nikogo innego. 

Synowie Anarchii są oparci na prawdziwym gangu, Hell’s Angels. Członkowie tegoż gangu występują gościnnie w kilku odcinkach, a jeden zostaje nawet na dłużej. Definitywnie top 10 moich seriali wszechczasów. 9 na 10.

Gdzie? Netflix
Ile sezonów? 7 (dostępnych 7)


Honorowa wspominka: The End of The F***ing World oraz To Nie Jest Okay

Idealne na małe przerywniki pomiędzy dłuższym kumplami z góry. Dwudziesto-minutowe odcinki są konkretne, nie rozwlekają historii i wciągają niemal tak dobrze, co bardziej rozbudowane historie. 

Oba oparte na komiksach Charles Forsmana utrzymają lekko niepokojący i dziwny klimat, który mi przypomina tylko o twórczości pana, który je stworzył. Pierwszy opowiada o Jamesie i Alyssie. On chce kogoś zabić, ona chce uciec od marki do swojego ojca. On ma samochód, a ona jest idealna na pierwszą ofiarę. Co może pójść nie tak? O drugim poczytacie tutaj, ale w szybkim skrócie: siedemnastoletnia Sydney próbuje się pozbierać po stracie ojca, jednak wszystko bierze szlag, kiedy się okazuje, że może rozwalać rzeczy w pobliżu siłą umysłu.

Gdzie? Netflix
Ile sezonów? TEOTFW 2 (dostępnych 2), TNJO 1 (dostępny 1)

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.