Aktualności

„Wiedźmin” rośnie w siłę, nie tylko na Netflixie. Konieczny był dodruk pół miliona książek

Martin Reszkie
fot. Materiały prasowe / Netflix

Jak informowaliśmy jakiś czas temu, netflixowy Wiedźmin zaskarbił sobie serca fanów książek, gier komputerowych jak i postronnych widzów. Dowodem na to była niesamowita oglądalność serialu, który choć nie zadebiutował wcale tak dawno, to już może pochwalić się pod tym względem naprawdę świetnymi rezultatami.

Efektem tego ogromnego buzzu na serial jest także fakt, że książki autorstwa Andrzeja Sapkowskiego prawie całkowicie wyprzedały się na amerykańskim rynku. Orbit Books, jedno z największych wydawnictw na rynku amerykańskim i brytyjskim 15 stycznia ogłosiło na Twitterze, że są w trakcie drukowania ponad pół miliona książek polskiego autora. Działania przedsięwzięte przez wydawnictwo ukazuje ogromną skalę zainteresowania Wiedźminem, bo przecież sprzedawane są także kopie cyfrowe w postaci audiobooków czy ebooków.

Problemy z dostarczeniem książki mają nie tylko sieci księgarni czy wydawnictwa ale także Amazon – na początku roku Forbes informował, że „Ostatnie życzenie”, „Miecz przeznaczenia” oraz „Krew elfów” są całkowicie wyprzedane, a czas oczekiwania wynosi niekiedy miesiąc.

Do tego należy dodać rosnące zainteresowanie Wiedźminem autorstwa CD Project Red, którego wycena na giełdzie w dniu premiery osiągnęła rekordowe dla firmy 25,9 mld złotych, a liczba aktywnych graczy na Steamie sięga liczbom notowanych w okresie premiery gry, która swoją premierę miała w 2015 roku

Mieliśmy małyszomanię, mamy wiedźminomanię. Amerykanie mieli hulkmanię, a teraz mają witchermanię.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.