Po raz piąty z morskiej otchłani wyłania się ośmiornica, której filmowy poziom eklektyzmu dorównuje temu z którym tożsama jest dla nas gdańska gastronomia. Przez najbliższe dni będziemy spędzać czas testując każdy foodtruck w W4 Food Squat, zanurzać się w dziwnym kinie, jeszcze dziwniejszych seansach. Tylko Octopus Film Festival daje szansę na seans Klubu Winowajców w jednym z najstarszych liceum w Trójmieście, czy Piły w przerażającym bunkrze. Przygotowaliśmy dla Was zestawienie naszych najbardziej oczekiwanych seansów z wyjątkowego wydarzenia, którym jest Octopus.

1. Przekręt

Seanse filmowe z lektorem na żywo to niezbyt często dostępna kinomanom przyjemność. Gdy zaś za mikrofonem staje ikona polskiego kina gangsterskiego, a na ekranie wyświetlany jest jeden z najlepszych brytyjskich filmów sensacyjnych w historii, pokaz taki staje się unikatową gratką, której nie sposób sobie odmówić. Kultowy “Przekręt” (2000) Guya Ritchiego przeczyta na Octopusie Michał Milowicz, aktor znany z filmów, takich jak Chłopaki nie płaczą, Poranek kojota i Kiler-ów 2-óch. Przestrzeń klubu B90 stanie się więc na dwie godziny przestrzenią unikatowego połączenia wyspiarskiego, gangsterskiego stylu i polskiego, ulicznego slangu. Wizja nokautujących ciosów, ogłuszających wystrzałów i salw śmiechu wybuchających po kolejnych tekstach “Bolca” to coś, co sprawia, że nie będzie nas mogło na tym wydarzeniu zabraknąć. (Rafał Skwarek)

2. Godzina wilka

Ingmar Bergman nie kojarzy się początkowo z kinem gatunkowym – ale Godzina wilka to nie jest typowy film Bergmana. Mamy tu bowiem dużo z kina grozy; a także – jak wskazuje programer sekcji o found footage Jarek Tokarski – inspiracji dla tego gatunku, który przyniósł nam później Blair Witch Project. To także opowieść autotematyczna, o ekipie filmowej, tworzeniu, czyli jeden z moich ulubionych nurtów w sztuce filmowej. Podobnie jak found footage, co zapowiada fuzję idealną.  (Maciej Kędziora)

3. Pisklę

Pełnometrażowy debiut Hanny Bergholm to tegoroczny film otwarcia Octopus Film Festival. Historia młodej, tłamszonej przez apodyktyczną matkę gimnastyczki, która znajduje tajemnicze jajo zręcznie wiąże elementy, których oczekiwać można od produkcji z Konkursu Głównego. Pisklę łączy gatunkowy kanon z aktualnym komentarzem społecznym, a tendencje artystycznego kina europejskiego znajdują wspólną przestrzeń z fantazyjnie wykreowaną grozą .  Nominowany na festiwalach w Miami i Cleveland horror ma zadatki, by stać się jednym z tych odkryć, na którego kinową dystrybucję będą wyczekiwać wszyscy Ci, którzy usłyszą opinię octopusowych bywalców. Trochę Hereditary Ariego Astera, kapka Babci Davida Lyncha i duża doza fińskiego klimatu. Dla mnie to seans obowiązkowy.  (Rafał Skwarek)

4. Piła

Kultowe dzieło Jamesa Wana, miliony odniesień w parodiach i grach, a ja… no właśnie, a ja wciąż nie widziałem tego filmu. Na szczęście na przeciw wychodzi Octopus Film Festival, który od lat pozwala mi już nadrabiać największe braki w zbiorze obejrzanej klasyki kina gatunkowego. Wreszcie zrozumiem skąd wzięły się legendarne zagadki rozsiane w labiryncie, kim naprawdę był Jigsaw, czemu organizatorzy festiwalu zdecydowali się umieścić nas w Bunkrze. Bo właśnie w nim odbędzie się pokaz Piły.. (Maciej Kędziora)

5. Pizzagate

Luźna ekranizacja teorii spiskowej, która ożywiła internet podczas kampanii prezydenckiej Hilary Clinton w 2016 roku. Według tejże plotki Clinton stoi na czele szajki porywającej dzieci, która regularnie spotyka się w pizzerii Comet Ping Pong. Aha, no i oczywiście jest reptylianką, czyli człowiekiem-jaszczurem. Film opowiada o duecie prawicowego aktywisty i niszowej dziennikarki, którzy łączą siły by uratować liczne dzieci z opresji. Nie wiem jak programerzy festiwalu znaleźli ten film, ale składam na ich ręce podziękowania. Nic nie brzmi jak lepsze doświadczenie Midnight Movie niż spiskowa satyra. (Maja Głogowska)

6. Klub winowajców 

John Hughes stworzył tak wyjątkowy film, że próżno szukać kina coming of age, które nie byłoby nim inspirowane. Koncept jest prosty. Pięć indywiduum trafia do szkolnej kozy, która zmusza ich do interakcji. Uczniowie, którzy w normalnych warunkach nie spojrzeliby w swoją stronę zaczynają rozmawiać, bawić się i docierać. Octopus osadził pokaz filmu w bardzo wyjątkowej scenerii, bo w jednym z najstarszych trójmiejskich liceów, powszechnie znanym jako “Topolówka”. Widzowie mają za zadanie przebrać się za jednego z bohaterów filmu. Nie mogę doczekać się sali wypełnionej geekami, sportowcami, księżniczkami, outsiderami, kujonami i buntownikami. To będzie kinofilskie przeżycie. (Maja Głogowska)

Tekst powstał we współpracy z Octopus Film Festival, który objęliśmy naszym patronatem medialnym.