Octopus Film Festival 2021. Co zobaczymy na nadmorskim święcie kina gatunkowego?


Już trzeciego sierpnia wystartuje “Octopus Film Festival” wraz ze swoją czwartą edycją. I tak jak zawsze, Gdańsk na tydzień stanie się stolicą kina gatunkowego. Czego najbardziej nie możemy się doczekać?
Tak jak zawsze pokazów specjalnych, doświadczania arcydzieł kina w plenerze albo specjalnych warunkach. I tak w tym roku, już pierwszego dnia festiwalu, w specjalnie skonstruowanym namiocie sferycznym powrócimy do “Moon” Duncana Jonesa, być może najciekawszego niezależnego sci-fi ostatnich lat, z przełomową rolą Sama Rockwella. W kolejnych dniach czekają między innymi: “Pi” Darrena Aranofsky’ego ze specjalnymi wizualizacjami wypełniającymi seans, “Łowca Androidów” Ridleya Scotta w elektrociepłowni (będzie można poczuć się jak w wyobrażonym Los Angeles alternatywnego roku 2019), a także “Mucha” Davida Cronenberga, w kuźni, która wyglądem przypomina pracownie doktora Brundle’a, granego w filmie przez Jeffa Goldbluma.


Octopus to również konkurs najnowszego kina gatunkowego, w tym roku odbywający się po raz drugi. Wśród filmów konkursowych niewątpliwie najważniejszym tytułem jest “Mandibles’, najnowsze dzieło Quentina Dupieux (autora “Morderczej opony” i “Deerskin”) opowiadających o dwóch kumplach próbujących wytrasować muchę wielkości psa. Poza “Mandible” o wygraną powalczy również m.in. “Blazing World”, czyli sundance’owa wariacja na temat “Alicji w krainie czarów”, “Spree” opowiadający o morderczym kierowcy niby-Ubera, “Komar” Filipa Jana Rymszy, a także bardzo mroczne “Zasilanie”.
Tegoroczna edycja to również najnowsze filmy dokumentalne o filmie. Najbardziej czekamy na “Gęstwą mroczną, dni zaklęte: historię folk horrou”, trzygodzinną encyklopedię gatunku, z którego czerpał Ari Aster tworząc “Midsommar”. Poza opowieścią o folkowej formie straszenia więcej będzie można dowiedzieć się o (pokazywanym w ramach przygotowanego przeglądu) nurcie australijskiego kina Ozploitation (w formie filmu “Niezupełnie Hollywood”), a także o rynku kaset wideo w Czechosłowacji.
Nie mogło zabraknąć również retrospektywy. Jej bohaterem w tym roku będzie Marek Piestrak, odpowiedzialny za jedne z niewielu prób (nie zawsze jednak udane) tworzenia kina gatunkowego w czasach PRL-u. W ramach przeglądu zobaczyć będzie można “Test Pilota Pirxa”, “Wilczycę”, “Łzę księcia ciemności” i “Klątwę doliny węży”. Trzy ostatnie pokazy połączone będą z dyskusją z reżyserem, którą poprowadzi Michał Oleszczyk.
Michał Oleszczyk przygotował również swoją selekcję najgorszych filmów świata w sekcji “Malinobranie”. Czekamy zwłaszcza na “Egzorcystę 2: Heretyka”, a także “Can’t stop the Music” – film, który podobno zainspirował powstanie samej Złotej Maliny.
Klasycznie również Octopus będzie łączył się ze spotkaniami i prelekcjami. Poza wspomnianymi już rozmowami z Markiem Piestrakiem, odbędą się spotkania z Katarzyną Figurą i Michałem Fajbusiewiczem (prowadzącym legendarnego programu “997”). Swoją drogą będzie można również wysłuchać wykładu o samym “997” – poprowadzi go doktor Krzysztof Grzegorzewski.