Festiwal Filmowy Pięć Smaków 2020PublicystykaZestawienia

Filmy, których nie możecie przegapić na Festiwalu Filmowym Pięć Smaków

Redakcja Filmawki
Oficjalny symbol tegorocznej edycji festiwalu: stalowy szczur

Zaczyna się najważniejszy festiwal dla wszystkich fanów azjatyckiego kina – to już 14 edycja Azjatyckiego Festiwalu Filmowego Pięć Smaków, która wyjątkowo zagościła w domach w całej Polsce.

Z tej okazji szykujemy dla was kilka tekstów, recenzji, zestawień. Pojawią się również wywiady – lecz na sam początek zapraszamy was do sprawdzenia przygotowanej przez nas karty dań. Oto lista filmów, których nie powinniście przegapić na tym festiwalu – starannie wyselekcjonowana przez Andrzeja, Macieja i Wiktora.


“Mikrosiedlisko”, reż. Jeon Go-woon

fot. kadr z filmu “Mikrosiedlisko”

Zaglądając do encyklopedii pod hasłem „mikrosiedlisko” czytamy, że to „niewielki fragment środowiska stanowiący najbliższe otoczenie organizmu i bezpośrednio na niego oddziałujący”. W filmie debiutującej Jeon Go-woon odwiedzamy kilka takich przestrzeni. Wraz z nieustraszoną Miso podróżujemy po ulicach Seulu, każdego wieczora nocując u innego jej przyjaciela lub przyjaciółki. Otwierając drzwi do swoich mieszkań, otwierają oni również przed bohaterką swoje serca, dzięki czemu Mikrosiedlisko stanowi rewelacyjny komedio-dramat, podejmujący wiele różnych tematów, oferujący kilka różnych perspektyw na życie w koreańskiej metropolii. Przede wszystkim jednak jest to uniwersalna opowieść o szukaniu swojego miejsca na świecie i tego, co nas najbardziej uszczęśliwia. Seans obowiązkowy! (Wiktor Małolepszy)

Film obejrzycie na festiwalu online!

“Bestie na krawędzi”, reż. Kim Yong-hoon

fot. kadr z filmu Bestie na krawędzi

Niewielu jest lepszych ekspertów od thrillerów niż Koreańczycy. Od kilku dekad stale poszerzają ramy tego gatunku, oferują świeże spojrzenie na ograne motywy i po prostu oferują rewelacyjną rozrywkę. Na tegorocznym festiwalu Pięć Smaków jest kilku kandydatów do tytułu najbardziej emocjonalnego thrillera i jednym z najmocniejszych są zdecydowanie Bestie na krawędzi – kolejny w ostatnich latach film o garderobie, która budzi w ludziach mordercze instynkty (po In Fabric oraz Deerskin). Kim Yong-hoon miesza inspiracje Bongiem i Tarantino, konflikt klasowy z czarnym humorem braci Coen i osiąga sukces – produkcja zgarnęła specjalną nagrodę na festiwalu w Rotterdamie. Na pewno świetnie się sprawdzi jako chwila oddechu między uduchowionymi azjatyckimi dramatami. (Wiktor Małolepszy)

Film obejrzycie na festiwalu online!

“Smak pho”, reż. Mariko Bobrik

fot. kadr z filmu Smak pho

Polsko-niemiecka koprodukcja, z reżyserką Japonką o Wietnamczykach. Smak pho to na pierwszy rzut oka prawdziwy kulturowy miszmasz i nawet w samym filmie pojawiają się żarty opierające się na mieszaniu oraz myleniu narodowości. Mariko Bobrik nakręciła małą, skromną opowieść, która z jednej strony jest tak blisko naszej codzienności dzięki swoim postaciom, a z drugiej strony uderza w inne tony, niż znana z rodzimych dramatów, szaro-bura “smarzowszczyzna”. Reżyserka nawet w ciasnym, nieco zaniedbanym mieszkaniu głównego bohatera odnajduje ciekawe kolory, snując niespiesznie swoje slice-of-life o trudach życia i dorastania w Polsce. Nic dziwnego, że Smak pho już drugi raz pojawia się na tym festiwalu – to prawdziwe połączenie polskich realiów ze wschodnią wrażliwością. (Wiktor Małolepszy)

Film obejrzycie na festiwalu online!

„Wspomnienia, które dławią, trunki, które je naprawią”, reż. Kate Reilly, Leung Ming-kai

"Wspomnienia, które dławią, trunki, które je naprawią" reż. Kate Reilly, Leung Ming-kai
“Wspomnienia, które dławią, trunki, które je naprawią” reż. Kate Reilly, Leung Ming-kai

Metropolia Hongkongu wymaga polifonicznego spojrzenia: takiego, które obejmie polityczną złożoność relacji na linii z Chinami, nie zapominając o codzienności zwykłego człowieka, takiego, które uchwyci tradycyjność rodzinną, ale obejmie też tło nowoczesności. Spodziewam się, że film Leung Ming-kai i Katy Reilly zachwyci widzów tą wielością ujęć, które przybliżą skomplikowaną sytuację Hongkończyków. Wspomnienia, które dławią, trunki, które je naprawią to dzieło składające się z czterech nowel, trzech fabularnych i jednej dokumentalnej. Zbiór shortów wraz z lapidarną formą posłuży przyjrzeniu się szerszemu kontekstowi miasta, po którym maszerowały „żółte parasolki”. (Maciej Szymkowiak)

Film obejrzycie na festiwalu online!

“Kropla piękna”, reż. Cho Kyung-hun

Kadr z filmu: "Kropla wody"
Kadr z filmu: “Kropla wody”

O tym, że młode Koreanki uległy medycynie estetycznej i kulcie piękna wiadomo, choćby z filmu Kim Ki-duka z 2006 roku pt. Czas. W 2020 roku nowe spojrzenie na ten temat oferuje inny koreański reżyser, Cho Kyung-hun. W filmie animowanym pt. Kropla piękna opartym na sieciowym komiksie, opowiedziana zostaje historia makijażystki, Yeji, która brzydsza od swojej pracodawczyni – celebrytki, postanawia zawrzeć pakt z diabłem piękna. Surrealistyczny i krwawy horror to pozycja obowiązkowa na jeden z festiwalowych wieczorów; po nim inaczej spojrzycie na leżące w łazience na półce kremy odmładzające i upiększające. (Maciej Szymkowiak)

Film obejrzycie na festiwalu online!

Mekong 2030

Kadr z filmu: “Mekong 2030”

Podczas gdy większość stałej widowni Pięciu Smaków, oraz ci, którzy rozpoczynają przygodę z festiwalem wypatruje z niecierpliwością dzieł z Japonii, Tajwanu, Chin czy Korei, których kinematografię stoją na niesamowitym poziomie, ja sam zawsze włączam na swoją listę must see produkcje z bardziej niszowych krajów azjatyckich. Niewiele mówi się w Polsce o Laosie. Jeszcze mniej natomiast o rzece Mekong, która płynie wzdłuż jego granicy z Tajlandią i Mjanmą. A szkoda, bo to arteria, która zasila w wodę znaczącą część populacji Półwyspu Indochińskiego, a ostatnio stała się przyczyną konfliktu pomiędzy Chinami, w których ma swoje źródło a krajami, przez które przepływa. Nie mogę się doczekać żeby zobaczyć, jak do tematu rzeki podeszli regionalni twórcy, którzy połączyli tematykę ekologii z gatunkiem science-fiction. Nie mogę się doczekać, bo niejednokrotnie to właśnie te perełki z nieodkrytych krajów stanowią klejnot w koronie festiwalowej selekcji. (Andrzej Badek)


Azjatycki VR

źródło: mat. prasowe

Trudno wybrać inną nowinkę technologiczną, która wywołuje w ostatnich latach tak wiele emocji jak Virtual Reality. Możliwość założenia okularów i teleportacji do innego wymiaru; możliwość całkowitego wejścia w świat przedstawiony to kierunek, który może stanowić największą rewolucję w kinematografii w historii. Jest to proces, który nie rozpocznie się nagle, wymaga zaangażowania twórców biegłych we współczesnej technice, jak również nietuzinkowego pomysłu, jak sprezentować widzowi obraz, który nie jest zamknięty w jednym kadrze. Nie jest dla mnie zatem żadnym zdziwieniem, że pierwszy festiwal, na którym będę w stanie tego doświadczyć to festiwal azjatycki. Próżno szukać regionu świata, który tak prężnie adaptuje współczesność do swoich potrzeb. Czekam bardzo mocno. (Andrzej Badek)

Wkrótce pojawi się więcej materiałów z Festiwalu Pięć Smaków. Śledźcie naszą relację na bieżąco!

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.