Sezon nagród z roku na rok zdaje się budować coraz to większe rozgoryczenie wśród kinofilów. W tym roku bez nominacji obył się między innymi Jordan Peele czy Ari Aster. Skreślone też zostały takie filmy jak Ślicznotki, Nazywam się Dolemite i Nieoszlifowane diamenty. Najgłośniejszy jest jednak brak nominacji do nagrody Akademii FIlmowej dla najlepszej reżyserki. Prawie wszyscy wskazują palcem na Gretę Gerwig, jako naturalną kandydatkę do tej statuetki. Są jednak i tacy którzy patrzą w stronę Céline Sciammy czy Lulu Wang, reżyserki stojącej za Kłamstewkiem.

Kłamstewko to film-odbicie, którego każdy kadr opowiada historie jednostki w małym świecie swojej dużej rodziny. W główną bohaterkę wciela się Awkwafina, laureatka Złotego Globa właśnie za rolę w tej produkcji. Co ciekawe i nieco smutne to pierwsze Amerykanka azjatyckiego pochodzenia, która dostała ową nagrodę właśnie w tej kategorii.

Oficjalny opis filmu:

Rodzina decyduje się ukryć przed ukochaną babcią złe wieści o jej stanie zdrowia i odwiedzić ją tłumnie pod naprędce skleconym pretekstem: hucznym weselem kuzyna

Maciej Kędziora o Kłamstewku napisał:

– “Bardziej jednak od kłamstw, boli prawda – pustka pozostawiona po oscarowych nominacjach. Pustka niezasłużona, bo Wang tworzy bardzo prywatny obraz odkrywający jej rodzinny mikrokosmos, jednocześnie pozwalając widzom na ich własne spojrzenie w bardzo pusty świat śmiertelnej samotności. Przynajmniej wy dajcie szanse tej prywatnej introspekcji, bo w smutnej twarzy Awkwafiny niejeden zobaczy swoje codzienne, opuszczone i niezrozumiane przez bliskich oblicze.”

Pełną recenzje znajdziecie klikając w ten link.

Kłamstewko już w kinach! Tutaj znajdziecie listę seansów.